Niuniuś czeka na święta. Świąteczne emocje małego dziecka - Wydawnictwo Natuli
towar niedostępny
Opis
Niuniuś czeka na święta. Świąteczne emocje małego dziecka
Mama mówi, że w świętach najlepsze jest oczekiwanie. Tata uważa, że najlepsze są pierogi. A Niuniuś, jak każde małe dziecko, po prostu całym sobą przeżywa wszystko to, co dzieje się dookoła.
A w tym czasie dzieje się naprawdę dużo! Pojawiają się świąteczne rytuały, krzątanina, rzadko widziane ciocie i kuzyni oraz mnóstwo niecodziennych bodźców (zapachy, smaki, kolory, światło), które mały mózg skrupulatnie przyswaja. Dzieci chłoną nastroje rodziców, próbując nadać sens tym uroczystym wydarzeniom, aby kiedyś w przyszłości samodzielnie zdecydować, co w świętach jest dla nich najlepsze. Proste czynności, jak wspólne pieczenie pierniczków czy ozdabianie choinki, mogą stać się pełnym ciepła i magii wspomnieniem na resztę życia.
Rodzice mogą odczuwać pokusę, żeby zanurzyć dzieci we wszystkich świątecznych przyjemnościach: kiermaszach, zakupach, prezentach, pysznościach, ozdobach i rodzinnych spotkaniach. Choć może się to wydawać atrakcyjne, za dużo dobrego to jednak wciąż ZA DUŻO. Szczególnie w przypadku małych dzieci. Tu sprawdza się zasada: im mniej i prościej, tym lepiej.
Zapytacie pewnie, jak rozpoznać, kiedy dobrego robi się za dużo. To nie takie trudne! Małe dzieci mają swój własny język komunikacji ze światem. To język emocji. Emocje zaś są jak fale, które pojawiają się w odpowiedzi na bodźce zewnętrzne. Kiedy widzicie, że najmłodszego członka rodziny zalewają coraz większe fale emocji (np. ekscytacja, zachwyt, zapał, uniesienie), możecie się spodziewać emocjonalnego tsunami. Co wtedy robić? Oczywiście uciekać! Czyli fizycznie (ale bez paniki!) zabrać dziecko w spokojne miejsce, z dala od nadmiaru bodźców i wrażeń. Pamiętajcie, że święta to dla małych dzieci wciąż nowe doświadczenia. Świąteczną magię dawkujcie im więc powolutku i adekwatnie do wieku.
Zobacz też Niuniuś i wiosna. Książka o emocjach małego dziecka oraz Niuniuś i lato. Książka o emocjach małego dziecka.
Jakie emocje przeżywa Niuniuś?
Światełka, czyli historyjka o zachwycie i rozczarowaniu. Niuniuś wpada w zachwyt na widok świątecznych światełek i bardzo chce je mieć. Gdy jednak tata kupuje światełka, one wcale nie wyglądają zachwycająco. Nie świecą w pudełku i Niuniuś czuje rozczarowanie. To naturalne i potrzebne przeżycie w życiu każdego dziecka, które pomaga w konfrontowaniu się z rzeczywistością i budowaniu odporności psychicznej.
Świąteczne życzenia, czyli historyjka o zaufaniu. Mama i Niuniuś wysyłają kartki świąteczne z życzeniami. To dla Niuniusia nowa tradycja, poczta zaś to całkiem świeże doświadczenie, z którym potrzebuje się oswoić. Niuniuś w zaufaniu podąża za mamą, ale przy wrzucaniu kartek do skrzynki czuje chwilową niepewność. Rozwiewa ją poczucie bezpieczeństwa, które daje mama.
Choinka, czyli historyjka o radości. Pod dom podjeżdża nieznany samochód i przywozi dziwny pakunek, który w ogóle nie wygląda jak świąteczna choinka. Mimo to tata wydaje się bardzo zadowolony i rozpoczyna zabawę w przystrajanie drzewka. Zwyczajne czynności – jak choćby noszenie pudeł z piwnicy – wykonywane razem z dzieckiem i w przyjemnej atmosferze, często są dla najmłodszych źródłem ogromnej radości, która naturalnie wzmacnia relację z rodzicem.
Pierniczki, czyli historyjka o cierpliwości. Mieszanie i wałkowanie to świetna zabawa, ale czekanie na pierniczki już nie jest takie fajne. Niuniuś chce zjeść je natychmiast, teraz! Jak każdemu małemu dziecku trudno mu powstrzymać impulsy i żadne tłumaczenia tu nie pomogą. Na szczęście mama wie, w jaki sposób wesprzeć Niuniusia w tej trudnej lekcji cierpliwości. Proponuje zabawę, dzięki której Niuniusiowi będzie łatwiej czekać na pierniczki.
Święta, czyli historyjka o więzi i bliskości. Obecność bliskich i atmosfera domu znaczą dla małego dziecka o wiele więcej niż słowa czy prezenty. Więź i poczucie przynależności buduje się w nim od najmłodszych lat poprzez rodzinne rytuały, spędzanie czasu razem, a także wspólną celebrację uroczystych okazji.
Zajrzyj do książki: